Jeśli marzysz o wypoczynku w miejscu, gdzie turkusowe morze spotyka się z górskim krajobrazem, a w powietrzu unosi się zapach świeżych owoców morza i słonej bryzy - Torremolinos będzie strzałem w dziesiątkę. To jedno z najbardziej znanych i lubianych miasteczek turystycznych na Costa del Sol, zaledwie 15 km od centrum Malagi i kilka minut jazdy od lotniska. Położone między błękitnym Morzem Śródziemnym a malowniczymi szczytami gór Sierra de Mijas, Torremolinos urzeka kontrastem krajobrazów – z jednej strony zaśnieżone zbocza (nawet wiosną!), z drugiej – szerokie plaże i kojący widok bezkresnego horyzontu.
Słuchaj, facet! Ile razy planowałeś weekendowy wypad, a kończyło się na scrollowaniu zdjęć kumpli z Costa del Sol? Wiem, znam ten ból. …
Uniejów. Dla niektórych to tylko kopalnia termalnej wody i relaksu, ale co, jeśli masz ochotę na coś więcej niż tylko moczenie tyłka? …
Nowa Zelandia! Kraina, która kusi widokami jak z pocztówki i obietnicą dzikiej, nieokiełznanej przygody. Wiesz, byłem tam, zjeździłem ją wzdłuż i wszerz, …
Znasz to uczucie, gdy lądujesz w nowym miejscu, a tam&8230; tłumy, upał i ceny, które wyrywają włosy z głowy? Wiem, bo sam …
Zebrałem w życiu tyle kilometrów, że mógłbym nimi owinąć kulę ziemską kilka razy. Widziałem świat z perspektywy luksusowych hoteli i z podłogi …
Madryt to miasto, które potrafi zaskoczyć, ale też przytłoczyć, gdy nie wiesz, od czego zacząć, żeby wycisnąć z niego maksa, a nie …
Marzy Ci się wypad na Majorkę, ale obawiasz się, że Valldemossa to tylko kolejne miejsce dla miłośników selfiaków, a nie dla faceta, …
Zastanawiasz się, czy Santa Susanna to faktycznie ten hiszpański zakątek, gdzie znajdziesz równowagę między chilloutem na plaży a konkretną dawką adrenaliny? Wielu …
Muzeum Salvadora Dalego w Figueres to obowiązkowy punkt na mapie każdego faceta, który szuka czegoś więcej niż tylko ładnych widoków. To nie …
Słuchaj, chłopaku, ile razy szukałeś w necie konkretnych info o Hiszpanii, a trafiałeś na pierdoły o „złotych plażach” i „niezapomnianych widokach”? Calafell …
No dobra, chłopaki, słuchajcie uważnie. Hiszpania to kraina słońca, tapas i niekończących się przygód. Ale zanim rzucicie się w wir flamenco i …
Salou – dla jednych kiczowaty kurort, dla innych brama do prawdziwej przygody na Costa Daurada. Wiem, że szukasz konkretów, nie folderowej papki, …
Znasz to uczucie, gdy budzisz się rano, a w głowie gra Ci tylko jedna myśl: „Muszę to zobaczyć na żywo!”? Jeśli w …
Nazwa miasta pojawiła się po raz pierwszy w XVIII wieku i stanowi połączenie dwóch hiszpańskich słów: torre (wieża) i molinos (młyny). W dawnych czasach działało tu wiele młynów wodnych – dziś zachował się tylko jeden, który można zobaczyć w otoczeniu ogrodu botanicznego Molino de Inca. A co z wieżą? Strażnica zbudowana przez muzułmanów około 1300 roku stała się nie tylko punktem obronnym, ale też trwałym symbolem miasta.
Choć dziś Torremolinos tętni życiem jako nowoczesny kurort, jego popularność zaczęła się już w latach powojennych. To właśnie tutaj powstał pierwszy luksusowy hotel na Costa del Sol – słynny Pez Espada, którego goście to prawdziwa plejada gwiazd: Frank Sinatra, Sean Connery, Brigitte Bardot, Sofia Loren czy Marlon Brando. Nawet król Belgii Albert II odwiedził ten adres!
Miasto podzielone jest na kilka urokliwych dzielnic, z których najstarsze to:
La Carihuela – dawna rybacka osada, dziś słynąca z najlepszych smażonych ryb i plaż idealnych do leniwego wypoczynku.
El Bajondillo – klimatyczna dzielnica z piękną promenadą i łatwym dostępem do głównej plaży.
Torremolinos może pochwalić się niemal 7-kilometrowym pasem plaż, licznymi parkami oraz atrakcjami dla całej rodziny – od wodnych parków rozrywki, przez ścieżki spacerowe, po punkty widokowe z zapierającą dech panoramą.
Jeśli chcesz skosztować lokalnych specjałów, wybierz się do jednej z chiringuitos – nadmorskich tawern serwujących świeże owoce morza. Szczególnie polecana jest smażona pescaíto frito, a do tego kieliszek schłodzonego vino blanco – i masz gotowy przepis na idealny wieczór.
To główna ulica Torremolinos, pełna butików, kawiarni, sklepików z pamiątkami i lokalnymi produktami. Ulica nosi imię patrona miasta – św. Michała, a co roku we wrześniu odbywa się tu największe miejskie święto: Feria San Miguel, pełna kolorów, muzyki i lokalnych przysmaków.